Projekty&Zestawy

Matematyka


Z opisu biblijnego wiemy jak powstał świat. Znamy też wersję naukowców, która rozciąga 6 dni stworzenia na parę miliardów lat. A ja w swojej bezczelności zaprezentuję trzecią, moją autorską wersję…

Projekt ten powstał z myśli, że fotografia w prostej linii wywodzi się od matematyki. Bo przecież szkielet matematyczny podtrzymuje wszystko, co wokół nas, wszystko, co da się sfotografować. Oczywiście szkielet ten, jako czysta idea, ubrany jest w fizyczność, w coś, co ma proporcje, perspektywę, strukturę, fakturę, określoną estetykę. Piękno wywodzi się z piękna matematyki.

Często fotograf potrafi wykorzystać matematykę do przedstawienia piękna, czy to w sposób świadomy, czy intuicyjny. Albo w pięknie, które napotka i sfotografuje odnajdzie matematykę. Odnajdzie jej logikę, jej precyzję, jej zasady.

Na początku była czysta idea, czyli matematyka. Z czasem matematyka została obleczona w ciało i stała się fizyką. Do tego dołączyła chemia, która wszystko dokładnie przemieszała.

Potem nastała biologia. Świat się zazielenił i w niektórych swoich przejawach zaczął samodzielnie poruszać. Na samym końcu, w sposób do tej pory będący przeważnie kwestią wiary, powstała myśl abstrakcyjna,

dążąca do wyższych, nieuchwytnych sfer, które można nazwać humanizmem. A jednym z malutkich odnóży tegoż humanizmu jest fotografia. Stąd myśl, że fotografia wywodzi się od matematyki.

Podstawą jest zdjęcie. Często spontaniczny odruch na zastaną sytuację. Inspirujące miejsce, które chce się jak najlepiej, najciekawiej i możliwie zaskakująco umieścić w kadrze. Robi się kilka wariantów, bo zawsze któryś z nich jest najlepszy, najbardziej trafny. Ale który to jest, tego się dowiaduję dopiero po jakimś czasie, bo tego nie widać od razu.

Analiza zdjęcia, czy udało się uchwycić w sposób czytelny jakiś fenomen matematyczny. Czasami warto spytać o to matematyków, czy oni odnajdują coś w przedstawionych im zdjęciach. Bo matematycy widzą świat inaczej. Potem należy opisać i narysować to zjawisko na osobnej warstwie, która w sposób możliwie samodzielny je objaśni.

Pozostaje do rozwiązania kwestia połączenia zdjęcia z warstwą objaśniającą. Tak, żeby całkowicie go nie zakryć czy zamazać, a jedynie uzupełnić. I to najlepiej w taki sposób, żeby widz był w stanie samodzielnie oddzielić warstwę informacyjną i zobaczyć czyste, nienaruszone zdjęcie. Bo przecież ono, a nie opisy i interpretacje, jest tutaj najważniejsze.

Poniżej kilka zdjęć, które czekają na swoją matematyczną interpretację

Dziękuję Pani dr inż. Renacie Górskiej i Gabrieli Górskiej za merytoryczne wsparcie w dziedzinie matematyki.

Informacje o wystawie „Matematyka i fotografia” w Galerii Trzecie Oko w Krakowie w ramach „Krakers Cracow Gallery Weekend 2018” tutaj, tutaj i tutaj.

Wpis blogowy „Matematyka i fotografia”, link tutaj.